

Uśmiech tych, którzy dostają Świętulanki - ich nowych anielskich przyjaciół jest największym naszym darem dla nas.
Miesiąc Archaniołów 2025
Miesiąc Archaniołów nie myśleliśmy, żeby wtedy je rozdawać dzieciom.
Pomysł pojawił się niespodziewanie, poszliśmy za natchnieniem i okazał się strzałem w dziesiątkę. 💛
Trafiliśmy z Aniołami do chłopców z niepełnosprawnością intelektualną w Domu Pomocy Społecznej Opatrzność Boża w Skoczowie, prowadzonym przez siostry zakonne.
To, co się tam wydarzyło i co usłyszeliśmy, przerosło nasze oczekiwania.
Chłopcy – choć według PESEL-u często już dorośli – w sercu wciąż są dziećmi.
Każdy z nich przyjął swojego Anielskiego Przyjaciela z ogromną miłością. Od tego dnia Anioł Michał towarzyszy im wszędzie.
Zabierają je na spacery, do jadalni, na Mszę, a nawet do dentysty.
Oczywiście śpią z nimi i właśnie wtedy widać, jak bardzo potrzebowali tego przytulenia przed snem.
Z radością przekazaliśmy wszystkim 39 podopiecznym Anioła Michała , a także jednego dla siostry dyrektor.
Kolejne 20 Aniołów powędrowało do dzieci ze Szkoły Szpitalnej przy Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka, jako nagrody w konkursie o aniołach.
To była piękna radość, każde dziecko zostało nagrodzone i otrzymało swojego Anioła na długi czas pobytu w szpitalu, który często trwa wiele tygodni, a czasem miesięcy.
Dziękujemy Wam z całego serca za wsparcie i za to, że byliście Aniołami dla tych dzieci.
Bez Was to dobro nie mogłoby się wydarzyć. 🤍
DZIEŃ DZIECKA 2025
W Dniu Dziecka 2025 ponad sto małych pacjentów w szpitalach przytuliło swojego Anielskiego Przyjaciela.
Wśród kroplówek i białych ścian pojawiły się uśmiechy - czasem nieśmiałe, ale prawdziwe.
Dzięki Wam, mali pacjenci dostali swojego Anielskiego Przyjaciela.
Dzięki naszej współpracy z Esprit Audio, audiobook „Superbohater z nieba - Święty Michał Archanioł” można było tego dnia pobrać bezpłatnie.
Bo każde dziecko, także to, które spędza Dzień Dziecka w szpitalu, musi wiedzieć, że Aniołowie pamiętają o nim i przygotowali dla niego niespodzianki.
A tym, do których dotarliśmy, szepnęliśmy po cichu: „Nie jesteś sam.”




















